Opowiada Chris
Byłem zdenerwowany. Policja niec nie wiedziała. CXały czas tylko mówili,ze nic nie wiedzą i żebym pozwolił im pracować.
-Wiecie co?? Chyba wiem co sie mogło stać-powiedzial Nathan
Co?-spytaliśmy
-Ten,no jak on miał...
-Kto?
-Ten jej były...
-MIchał-odpowiedziałem
-No bo ostatnio kiedy byliśmy w restauracji pamięctacie,prawda?
-No coś kojarzę
-Wtedy powiedział,że jeszcze z nią będzie i to brzmiało jak groźba...
-To trzeba zadzwonić na policję!-wypaliłem
-Ale to nie jest pewne nie wiem czy dobrze zrozumiałem
-0Właśnie Chris. Lepiej poczekajmy
W tym momencie zadzwonił telefon. Była to Monika. Powiedziała że są już pod naszym domem. No zajebiście! Jeszcze tylko ich mi brakowało. Podszedłem do drzwi i ujrzałem je. Uśmiechnięte weszły do domu. Od razu zauważyły chłopaków Od razu zauwazyłem,ze Jay patrzył na Monikę. Martyna spytała o Ninę. Opowiedzieliśmy jej i Monice całą historię. Z wesołych i usmiechniętych dziewczyn zmieniły się na smutne i zmartwione.
Poszły się rozpakować.
Opowiada Nina
Przez całe 4 dni tkwiłam w martwym punkcie. Nic się nie zmieniło. Powoli zaczęłam się zastanawiać po co Michał to wszystko zrobił.
Niestety.... Powiedziałam to w złą godzinę.
Wszedł do pomieszczenia z jakimś kumplem. Miał nóż w ręku. Przeraziłam się.
-No no. Widzę,że powiało nudą? Zaraz się zabawimy.-powiedział
Podszedł do mnie a ten drugi powiedział:
-Teraz się zabawimy czy gdy będzie już po wszystkim??
-Wiesz,chyba wolałbym zaczekać na odpowiedni moment....
-Czego wy ode mnie chcecie?-spytałam
-Hmmm... Czy ty sie odezwałaś??? Pozwoliłem ci?-spytał Michał
-Nie potrzebuję twojej zgody na nic-stwierdziłam pewnie
-Ale tutaj obowiązują MOJE zasady i ty właśnie je złamałaś. Należy ci się kara. Surowa kara.-powiedział i rzucil czymś w stronę drugiego chłopaka.
Opowiada Chris
Wreszcie policja poznała miejsce przebywania Niny. Wszyscy chcieliśmy tam jechać ale mogły być to tylko 3 osoby. Max i Jay wyjechali załatwiać jakieś sprawy więc zostałem ja, Tom i Nathan. To my jechaliśmy radiowozem pod wcześniej wspomniane miejsce. Był to mały,stary dom w środku lasu. Wyszliśmy z samochodu. Ze środka słychać było krzyki. NIe słyszeliśmy co dokładnie ale wiem ze to była Nina. Mieliśmy się rozdzielić a na sygnał mieliśmy ustąpić policjantom. Weszliśmy do domu. Powoli,bez najmniejszego szelestu pomknęlismy po schodach.
Była tam Nina,Michał i ktoś jeszcze. Moja siostra płakała. Była rozczochrana, i nie miała na sobie spodni,tylko bieliznę. Miałem ochote im przywalić. Ale moje zadanie polegało na odciągnięciu Michała. Tom zajął się tym drugim,a Nathan podbiegł do Niny.
Opowiada Nathan
Nina była bardzo roztrzęsiona. Uśmiechnąłem się do niej i zaniosłem do radiowozu. Po drodze powiedziała cichutko
-Zrobili to. Ja nie chciałam. Ale on był zbyt silny......-zemdlała
Wszyscy spotkaliśmy się w szpitalu 🏥. Nina leżała poobijana,cała w plastrach i bandażach .
czwartek, 22 stycznia 2015
czwartek, 1 stycznia 2015
Rozdział 11 :)
Idąc ulicami Londynu w ciemny wieczór. Czułam jakby ktoś mnie obserwował. Obejrzałam się za siebie,lecz nikogo nie ujrzałam. Ale dla pewności przyśpieszyłam kroku. Przechodząc między kamienicami czułam że coś się stanie,ale nie wiedziałam co. Nagle poczułam,że ktoś ciągnie mnie za rękę i po chwili widziałam już tylko ciemność. Ten ktoś miał taki głos,że myślałam,że kiedyś go słyszałam. Po chwili zasnęłam z powodu substancji,którą wstrzyknął mi ten tajemniczy ktoś.
Opowiada Chris
Nina już dawno powinna być w domu. Według planu zumba skończyła się godzinę temu. Dzwoniłem do niej 5 razy,nie odbierała.
Zacząłem się o nią martwić. Wybiła północ. Niny nie ma i nie ma. Zdenerwowany zadzwoniłem do Toma. Powiedział że zaraz wszyscy zjawią się u mnie. Gdy przyszli przedstawiłem im całą sprawę.
2:00 w nocy.
Opowiada Tom.
Zadzwoniliśmy na policje. Oczywiście ja mówiłem. Chris był zdruzgotany zniknięciem Niny. W sumie to wszyscy się martwiliśmy. Bardzo się polubiliśmy. Przez całą noc nikt nie zmrużył oka.
Opowiada Nina
Wybudziłam się i zobaczyłam Michała.
-Coś ty zrobił debilu?
-Ja? Nic. Tylko zabrałem to co swoje.-Po pierwsze nie jestem rzeczą,po drugie to weź się ogarnij bo ja nie jestem twoja.
-Czy mam Ci przypomnieć,jak działa ta strzykawka??-wyciągnął ją z kieszeni spodni
-Wiesz co? Ja nie jestem głupia,mam telefon i w każdej chwili mogę zadzwonić do Chrisa lub kogoś innego -zagroziłam
-Ja też nie jestem. Mam twój telefon.. A jak tylko spróbujesz uciec to pożałujesz.
Odszedł,a ja zobaczyłam że jesteśmy w jakimś starym domu. Przez okno widziałam las. Czułam chłód dochodzący z niedomkniętego okna.
Nie mogłam się ruszyć. Ręce i nogi miałam związane.Ja sama byłam przykuta do krzesła.
Opowiada Chris
Nina już dawno powinna być w domu. Według planu zumba skończyła się godzinę temu. Dzwoniłem do niej 5 razy,nie odbierała.
Zacząłem się o nią martwić. Wybiła północ. Niny nie ma i nie ma. Zdenerwowany zadzwoniłem do Toma. Powiedział że zaraz wszyscy zjawią się u mnie. Gdy przyszli przedstawiłem im całą sprawę.
2:00 w nocy.
Opowiada Tom.
Zadzwoniliśmy na policje. Oczywiście ja mówiłem. Chris był zdruzgotany zniknięciem Niny. W sumie to wszyscy się martwiliśmy. Bardzo się polubiliśmy. Przez całą noc nikt nie zmrużył oka.
Opowiada Nina
Wybudziłam się i zobaczyłam Michała.
-Coś ty zrobił debilu?
-Ja? Nic. Tylko zabrałem to co swoje.-Po pierwsze nie jestem rzeczą,po drugie to weź się ogarnij bo ja nie jestem twoja.
-Czy mam Ci przypomnieć,jak działa ta strzykawka??-wyciągnął ją z kieszeni spodni
-Wiesz co? Ja nie jestem głupia,mam telefon i w każdej chwili mogę zadzwonić do Chrisa lub kogoś innego -zagroziłam
-Ja też nie jestem. Mam twój telefon.. A jak tylko spróbujesz uciec to pożałujesz.
Odszedł,a ja zobaczyłam że jesteśmy w jakimś starym domu. Przez okno widziałam las. Czułam chłód dochodzący z niedomkniętego okna.
Nie mogłam się ruszyć. Ręce i nogi miałam związane.Ja sama byłam przykuta do krzesła.
Rozdział 10
3 grudnia. Dzisiaj wstałam o 10:00. Mój dzień zaczęłam od gorącego prysznica.. Potem ubrana w mój ulubiony zestaw zeszłam na śniadanie. Ku mojemu zbawieniu nie zastałam tam Dawida. Był tam tylko Chris. Nagle zadzwonił telefon była to moja przyjaciółka Monika. Oznajmiła że razem z jej siostrą przeprowadzają się do Londynu. Miały być tu następnego dnia.
-Nie zgadniesz co się stało!-krzyknęłam podekscytowana
-Co ? Mam brata bliźniaka??-spytał idiotycznie.
-Nie, Monika i Julka będą tutaj jutro. Przeprowadzają się.
-Tak,super znowu będziecie gadać do rana?
-Nie?-odpowiedziałam omijając prawdę
Kilka minut później zadzwoniłam ponownie tym razem do Julki.
Dowiedziałam się że będą mieszkaly dwie ulice dalej. Ktoś zapukał do drzwi. Był to Siva Tom i Jay. Po chwili dołączyli do nich Max i Nathan.
Razem z Chrisem mieli kolejne dziwne spotkanie.
Nie wnikając poszłam do klubu sportowego kupiłam sobie nowy strój na zajęcia. W drodze do domu spotkałam Sive z jakąś dziewczyną.
-Hej Nina. Wy się chyba jeszcze nie znacie? To jest moja dziewczyna Nareesha.
Mulatka z uśmiechem podała mi rękę na przywitanie.
Pobiegłam do siebie do pokoju. A szykując się na Zumbe słuchałam muzyki. Jednak nie zdawałam sobie sprawy że nie będzie mi dane na nią dotrzeć.......
-Nie zgadniesz co się stało!-krzyknęłam podekscytowana
-Co ? Mam brata bliźniaka??-spytał idiotycznie.
-Nie, Monika i Julka będą tutaj jutro. Przeprowadzają się.
-Tak,super znowu będziecie gadać do rana?
-Nie?-odpowiedziałam omijając prawdę
Kilka minut później zadzwoniłam ponownie tym razem do Julki.
Dowiedziałam się że będą mieszkaly dwie ulice dalej. Ktoś zapukał do drzwi. Był to Siva Tom i Jay. Po chwili dołączyli do nich Max i Nathan.
Razem z Chrisem mieli kolejne dziwne spotkanie.
Nie wnikając poszłam do klubu sportowego kupiłam sobie nowy strój na zajęcia. W drodze do domu spotkałam Sive z jakąś dziewczyną.
-Hej Nina. Wy się chyba jeszcze nie znacie? To jest moja dziewczyna Nareesha.
Mulatka z uśmiechem podała mi rękę na przywitanie.
Pobiegłam do siebie do pokoju. A szykując się na Zumbe słuchałam muzyki. Jednak nie zdawałam sobie sprawy że nie będzie mi dane na nią dotrzeć.......
Subskrybuj:
Komentarze (Atom)